Wydaje mi się, że raczej nie ma to podłoża ewolucyjnego, lecz bardziej ma z wiązek z tym że imię i nazwisko towarzyszy nam od dni narodzin, jak wspomniał autor artykułu wiążemy je zatem z nami z naszą samoświadomością. Sugerowałbym zrobić podobne doświadczenia na zwierzętach np. psach które też od szczenięcych lat słyszą swoje imię i reagują na nie może im też się „świeca” te same obszary w mózgu i nie jesteśmy tacy wyjątkowi…