Przykre, w jak bezmyślny sposób naukowcy zrobili lunapark z Doliny Izery – jednego z najdzikszych zakątków Sudetów, z unikalną przyrodą i krajobrazem (m.in. bodajże największy kompleks torfowisk w polskich górach). Niebo mogli sobie stąd obserwować do woli, ale ich „astropark” tak pasuje do tego miejsca, jak pięść do nosa.