Hasło energia słoneczna, a potem to już Droga Mleczna.
Choć hasło geotermia przynosi zyski.
Ale jak stocznia, pokusy koniec bliski.
Wierni znudzeni klipem z wodą wanny.
Oszczędni dla dziewicy Maryi Panny.
Na nic plucie, apel wodza Wolaków.
Musi der Ektor jechać do rodaków.
Chicago, Canada, wolscy Indianie.
Wszystkim koperta, płynie gadanie.
Polska Platformy strasznie pazerna.
Co nasze kradnie i jest niewierna.
Nadzwyczaj dużo ojcom forsy wpadło.
Ojciec der Ektor chce kupić wahadło.
Wahadłowiec, który złomuje NASA .
Przecież za sam widok popłynie kasa.
On nad Toruniem umieści zwierciadło.
Głównie do tego potrzebne wahadło.
Jednego złotego da na kosmodrom.
Resztę dołożą, ale „mordom podrom”.
Wahadło lata Toruń czy Watykan.
Lata z prezydentem unikając szykan.
Słońce świeci dobę na ogród pana.
Ma dla swych małp plantację banana.
Do Pana leci Eliasz.
Pewnie go poznasz.
www.youtube.com/watch?v=ACaUYwNjtfY
www.youtube.com/watch?v=YPJ6wU2-BA4
www.youtube.com/watch?v=Hd8sP6QBLxc