Kocham grzyby.
Ale jem mi tylko znane.
Drobni handlarze przynoszą mi często mieszane grzyby,
z grzybami których nie znam.
Biorę co prawda wszystkie, ale dwuznaczne po prostu wyrzucam
z odpadami do śmietnika ogrodowego.
I jem zawsze ze smakiem i bez strachu zatrucia.
—
Warnig! Kiedy milosc zmienia się w nienawiść?. Rozwód?, ok. Alimenty?, to bylo wczoraj. Potrzebna specjalna kasa rentowa, zwana Alimenty, w która wplacaja: Kawalerzy czy panny,rozwodnicy, i bezdzietni. Żadna matka z dzieckiem w przyszłość bez zasiłku.